Blog XYZ

XYZ benefitów, czyli (czy) każde pokolenie ma własne świadczenie?

19 Grudzień 2023

Aż 70% pracowników wymienia benefity jako czynnik wpływający na zaangażowanie w pracę – wynika z badania „Potrzeby pracowników 2023”. Trudna sytuacja rynkowa dodała nową zmienną do oczekiwań i preferencji w zakresie świadczeń pozapłacowych, które stanowią nie tylko dodatek do pensji, ale mogą stać się formą rekompensaty w sytuacji, gdy pracodawca nie jest w stanie udzielić podwyżki. I wbrew powszechnemu przekonaniu o pokoleniowych różnicach przedstawiciele różnych generacji są zgodni w odpowiedzi, który benefit jest najbardziej pożądany.

Elastyczność i wolność wyboru ponad podziałami

Uniwersalnie satysfakcjonującym świadczeniem okazują się karty przedpłacone, które jako alternatywę podwyżki wskazało aż 56% respondentów. W oczach przedstawicieli każdej generacji plasują się one na pierwszym miejscu. Ponadto niezależnie od grupy wiekowej wysoko na liście znalazły się także dofinansowanie wypoczynku (44%) i dojazdu do pracy (34%).

Wobec inflacji i rosnących kosztów życia zatrudnieni oczekują wsparcia, które realnie wesprze ich domowy budżet – na tę potrzebę doskonale odpowiada rozwiązanie kart przedpłaconych, takich jak karty na przyjemności Pluxee. To atrakcyjny dodatek do pensji, uzupełnienie dla podwyżki czy ekwiwalent zwiększenia wynagrodzenia – daje wymierne korzyści finansowe, gdyż kartę można zrealizować niemalże wszędzie, a obdarowana nią osoba sama decyduje, na co przeznaczy środki. To świadczenie to też motywacyjny booster i wyraz troski o dobre samopoczucie pracowników, którzy czują się dzięki niemu docenieni i zaopiekowani, ponieważ ekstra środki mogą przeznaczyć na sprawienie sobie prezentu i codzienne przyjemności, na które często nie ma miejsca w ich domowych budżetach (51% respondentów badania deklaruje, że musi tak aranżować swoje fundusze, żeby „starczyło do pierwszego”). Elastyczność i wolność wyboru wynikająca z takiego rozwiązania są cenione zarówno przez młode osoby na stanowiskach juniorskich, jak i doświadczonych specjalistów z pokolenia Silver. 

Zoom na pokolenie

Jeśli jednak wzbogacić ten obrazek o więcej pikseli, zarysowują się pewne różnice w podejściu do benefitów i oczekiwań wobec nich. Im młodsi pracownicy, tym bardziej cenią sobie dofinansowanie posiłków, a mniej pakiety medyczne – odpowiednio 32% i 27% w grupie wiekowej 16-24 lata. Dla porównania: dla respondenci w wieku 55 lat istotne są pakiety medyczne i ubezpieczenie na życie, co zapewne wiąże się z potrzebą poczucia bezpieczeństwa, stabilności i troski o zdrowie swoje i swoich bliskich. 
 

Oczami pololeń

 

Przez żołądek do serca pracownika

Warto zatem przyjrzeć się trendowi w zakresie dofinansowania posiłków, który kojarzy się powszechnie z firmową stołówką i jako taki powinien należeć do przeszłej epoki. Współczesne benefity z tego segmentu wychodzą naprzeciw wszystkim bieżącym potrzebom – również, takim jak praca zdalna i hybrydowa. Kartami na posiłek, jak Pluxee Lunch, można zapłacić w punktach gastronomicznych i handlowych, zarówno stacjonarnie, jak i online.

Karta lunchowa Pluxee to kolejna forma codziennej przyjemności i realna oszczędność dla pracownika (nawet do 1070 zł rocznie dzięki zwolnieniu z ZUS), zwłaszcza wobec rosnących cen żywności. To także oszczędność deficytowego towaru, jakim jest czas, gdy w codziennej bieganinie nie ma się czasu na wymyślanie i przygotowywanie zbilansowanych posiłków. Albo gdy w wolnym czasie pracownik woli się zrelaksować. Albo zrealizować środki z tej karty na własne żywieniowe przyjemności, np. wizytę w restauracji. Gdy wstąpi się do kawiarni w „roboczych” godzinach nine-to-five, widać wiele głów pochylonych nad laptopami, a obok kubek kawy (lub herbaty – jak się woli). Z kartą na lunch praca z kawiarni nie nadwyręży portfela. Nic dziwnego, że to rozwiązanie trafiające w gust najmłodszych respondentów.

Inwestycja kadrowa i finansowa

Do alfabetu beneficjentów świadczeń warto dodać literkę P, reprezentującą pracodawców. Dzięki zwolnieniu z ZUS dofinansowania na posiłki do 450 zł miesięcznie na pracownika można w budżecie firmowym zaoszczędzić aż do 1106 zł miesięcznie na jednego pracownika. Jeszcze mocniejsze wrażenie wywierają liczby, gdy zadziała efekt skali: w przypadku średniej wielkości przedsiębiorstwa zatrudniającego 500 osób, oszczędności mogą wynieść 552 960 zł, natomiast duże firmy z 2500 pracownikami mają potencjał zaoszczędzenia aż 2 764 800 zł rocznie. Jak widać, niektóre benefity, oprócz atrakcyjnego dodatku do pensji oraz alternatywy do podwyżki dla pracownika, są również skutecznym narzędziem optymalizacji kosztów firmy.

Zdrowie, odpoczynek, czas i balans 

Bez względu na to, o jakim pokoleniu mowa, wciąż w cenie są świadczenia, które zapewniają wsparcie w kluczowych obszarach, takich jak równowaga między pracą a życiem prywatnym, wypoczynek, zdrowie i szeroko rozumiane bezpieczeństwo: finansowe i emocjonalne. Zarządzając różnorodnym zespołem, warto zweryfikować jego bieżące potrzeby i znaleźć adekwatne rozwiązanie. Zwłaszcza że – jak wynika z badania „Potrzeby pracowników 2023” – obecny poziom zadowolenia z oferty benefitowej jest raczej przeciętny. Pracownikom brakuje niektórych benefitów (53% wskazań wśród respondentów niezadowolonych z oferty). Mają też poczucie, że świadczenia są mało zróżnicowane (27%). Wrażenia i doświadczenia zależą również od tego, czy zatrudnieni mają wpływ na proponowane rozwiązania – brak możliwości samodzielnego wyboru benefitów rzutuje na ich satysfakcję (23%). 

Może więc kluczem do wszystkich preferencji będzie właśnie elastyczność i wolność wyboru? Więcej o oczekiwaniach pracowników i wyzwaniach pracodawców przeczytasz w naszym raporcie „Pod presją. Czas na działanie”